BLOG LITERACKI

Katarzyna Arcimowicz

01 czerwca 2023

Tancereczka

Spacerując po lesie starsza kobieta miała mętlik w głowie. Ubrana w czarną sukienkę aż do kolana rozmyślała nad wydarzeniami z całego dnia. Pochowała tego dnia miłość swojego życia. Było jej ciężko patrzeć na świat tak jak poprzednio. Jej myśli kłóciły się. Żal zgniatał jej serce wraz ze smutkiem, który podsyłał do jej głowy tylko więcej rozpaczy. Z kolei ulga jaką odczuwała jej logiczna część świadomości czuła wstyd. Ulga nie jest odpowiednim uczuciem na śmierć, a jednak ma swoje usprawiedliwienie po latach choroby. Kłębiące się emocje ucichły gdy dostrzegła pośród brzozowego zagajnika niezwykłą scenę. Wśród opadłych dawno temu witek brzozowych i wysokiej trawy tańczyło dziecko. Mała dziewczynka licząca sobie nie więcej niż siedem wiosen. Na jej głowie widoczny był wianek z młodych brzozowych gałązek, trawy i rumianków. W dłoni trzymała coś niezwykłego. W rękach dziecka był kwiat, tak piękny i olśniewający jakiego kobieta nigdy nie widziała na oczy. Było to trudne zważywszy na to, że na codzień pracowała w kwiaciarni. Tego kwiatu nie znała. Był złoty. Tak. Prawdziwie złoty, aż błyszczał złotem w słońcu. Dziewczynka widocznie zdawała sobie sprawę z piękna rośliny, bo delikatnie głaskała lśniące płatki jego kielicha. Mała powoli zaczęła poruszać się między drzewami. Zaczęła przyspieszać i w końcu można było rozpoznać w tym dziwacznym kroku taniec. Tancereczka pięknie się poruszała. Niemal bezszelestnie w rytm sobie tylko znany. Widok roztańczonego dziecka z kwiatem w dłoni był rozkoszny i ocieplał serce. Kobieta chciała podejść, dotknąć kwiatu, dowiedzieć się jak się nazywa, nauczyć się tańca. Jednak wtedy sobie przypomniała. Dzisiejszy dzień był szczególnym. Był czas przesilenia letniego. Dziś. Dokładnie tej jednej nocy w roku kwitł kwiat paproci. O tym cudownym zjawisku opowiadała jej jeszcze jej własna babka. Kwiat był piękny, a jego zapach powodował zauroczenie rośliną. Podobno napar z tegoż właśnie kwiatu miał wyleczyć każdą z chorób, a nawet spowodować bogactwo i szczęście. Babcia wierzyła, że trzymając kwiat w rękach spełnić się może każde marzenie człowieka. A kobieta patrząca na dziewczynkę miała tylko jedno marzenie. Pomyślała o nim. Patrzyła na roztańczone dziecko i ruszając jedynie wargami wymówiła nieme życzenie. Wtedy stało się coś niezwykłego. Nagle nie stała w lesie przyglądając się dziecku. Leżała w łóżku szpitalnym. Dookoła słychać było pisk maszyn i ruch lekarzy. A po chwili jeden długi dźwięk. Zdążyła tylko spojrzeć w oczy swojego syna siedzącego koło jej łóżka, a już po chwili poczuła uścisk na swojej dłoni. Spojrzała na nią. Nie była to ręka jej syna. Zobaczyła dłoń, którą trzymała całe swoje życie w uścisku miłości. Spojrzała w twarz jej właściciela. Kwiat paproci naprawdę spełniał życzenia.

Jeśli chcesz podzielić się ze mną opinią na temat opowiadania lub napisać cokolwiek innego: ŚMIAŁO! Jestem bardzo ciekawa waszych przemyśleń. Wiadomości dostaję prywatnie, dlatego nie wstydź się, jeśli upublicznienie twojej notki Cię powstrzymuje przed jej napisaniem. Jeśli tylko masz taką ochotę udostępnię wiadomość pod opowiadaniem (Daj mi znać w wiadomości czy chcesz aby wiadomość była opublikowana na blogu, w innym razie tego nie zrobię)

Napisz mi wiadomość!

Imię
Twój e-mail
Wiadomość
Wyślij
Wyślij
Twoja wiadomość została wysłana - Bardzo dziękuję <3
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

Czytaj następne opowiadanie

Czytaj następne opowiadanie

26 grudnia 2024
Było prawie cicho. W tle można było słyszeć tylko kilka urywanych rozmów i przewijanych piosenek. Wyczuć można było dym. Ten papierosowy jak i ten z rur wydechowych i kominów. Było
15 września 2024
Nitka zwisała spokojnie z szyi. Biała, chociaż całkiem niebiała. Na jej obu nieskończonych końcach zawieszony kamyk - niby biały, ale nie biały i nie pełny, bo ukruszony. Wydawała się być
02 maja 2024
Próżnia jest zabójcza. Jest w niej tak cicho i zimno. Prawie tak cicho jak w tym samochodzie, który stoi na parkingu. W środku siedzi dziewczyna. Siedzi sama.Jej ręce opadają swobodnie
01 czerwca 2023
Spacerując po lesie starsza kobieta miała mętlik w głowie. Ubrana w czarną sukienkę aż do kolana rozmyślała nad wydarzeniami z całego dnia. Pochowała tego dnia miłość swojego życia. Było jej

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.